"Czarodziejka z Florencji" Salmana Rushdiego

Nowy, 2010 rok Dyskusyjny Klub Książki rozpoczął od książki Salmana Rushdiego "Czarodziejka z Florencji".
Mogłoby wydawać się, że dyskusja o najnowszym - pozornie baśniowym - dziele autora "Szatańskich wersetów" będzie spokojna i z pewnym dystansem. Nic bardziej mylnego. Książka wzbudziła wiele emocji i interesujących refleksji na temat kondycji kultury i cywilizacji europejskiej. Wywołała dyskusję o religii, dyktaturze, moralności, filozofii oraz funkcji wulgaryzmów w literaturze. Rodzą się wiec pytania: Co kryje się w najnowszym dziele Rushdiego? Co spowodowało skrajny odbiór książki?
"Czarodziejka z Florencji" rozpoczyna się baśniowo - do Sikri, stolicy szesnastowiecznych Indii, przypływa tajemniczy, młody wędrowiec, który ma do przekazania władcy ważną wiadomość. Dzięki swojemu sprytowi, elokwencji i znajomości kilku magicznych sztuczek, zostaje dopuszczony przed oblicze Akbara, władcy Skiri. Cesarz zdaje się być oczarowany zarówno osobą Mogora dell'Amore'a, przybysza z Florencji, jak i jego rzekomo prawdziwą opowieścią o zaginionej księżniczce Qarze Koz.
Ustami Mogora, Rushdie ukazuje nam szesnastowieczne renesansowe Włochy, czas humanizmu, wielkich odkryć geograficznych i morskich podróży. Ważną częścią opowieści jest rola jaką odgrywali ówcześnie Medyceusze. Rushdie bez skrupułów przedstawia struktury rządzenia państwem, bierze pod lupę zjawisko zdrady, snucia intryg.
Jednocześnie na pierwszym planie obserwujemy baśniowe Indie. Stolica wybudowana przez Akbara, zachwyca bogactwem, wspaniałymi budowlami oraz niepowtarzalnym jeziorem. Po pałacu nieustannie spacerują konkubiny cesarza, w komnatach ubranych w delikatne materiały, daje się wyczuć zapach palonego opium. Sam Akbar uznawany za boga, przekonywany na każdym kroku o swej potędze, mądrości, nieomylności i sile, zdaje się znać swoje słabości.
"Czarodziejka z Florencji" to doskonała próba połączenia świata Wschodu i Zachodu. W swojej powiesci Rushdie prezentuje różnorodność ludzkich charakterów, emocji, poglądów, pragnień i nadziei. Mimo, iż miłość w "Czarodziejce..." przedstawiana jest na ogol w świetle czysto fizycznego aktu, opisanego dosadnym językiem, to pozostaje wartością piękną, pożądaną i stale poszukiwaną. Akbar, choć uwielbiany i przystrojony w wianuszek swych sług i kochanek, wymyśla nieistniejącą żonę, którą kocha najmocniej, która jako jedyna go rozumieć.
Salman Rushdie podaje czytelnikowi w "Czarodziejce z Florencji" posiłek wyglądający bardzo apetycznie i kuszący egzotycznymi zapachami. Kelner ubrany jest w tradycyjny indyjski strój - lungi. Należy zwrócić uwagę na sztućce którymi ów posiłek przyjdzie nam zjeść. Dla zainteresowanych składnikami posiłku, z tyłu menu umieszczony jest słowniczek.
Na kolejnym spotkaniu DYSKUSYJNEGO KLUBU KSIĄŻKI, które odbędzie się 10 lutego, omawiana będzie powieść pt. "Ruta Tannenbau" autorstwa Miljenko Jergovića.



