"Być tajniakiem"

 "Być tajniakiem!"  - ostatnie w tym roku zajęcia Klubu Młodego Odkrywcy
 
Czy ktoś ją zna? Czy ktoś ją widział? Czy na pewno nazywała się Krystyna Skarbek?
W trakcie trwania ostatniego spotkania Klubu Młodego Odkrywcy pt. "Będę jak..." powstało wiele takich pytań. A wszystko za sprawą naszej ostatniej superbohaterki Krystyny Skarbek - tajnej agentki, która niczego się nie bała. Jak to w pracy tajnego agenta bywa, odnajdywanie odpowiedzi nie jest łatwe. Uczestnicy musieli się napracować, aby pozyskać wiedzę na temat naszej bohaterki. Dzięki przechwyceniu klucza z labiryntu wiązek laserów, włamaniu się do sejfu oraz rozszyfrowaniu kodów, ich wiedza wzbogaciła się o wartościowe fakty. Teraz wiedzą, że Pani Skarbek dzięki pomysłowości wydostała się z niewoli (przegryzła język by udawać gruźlicę), swoim wdziękiem i sprytem przedostała się przez granicę, a nawet zaangażowała niemieckich strażników w przepchnięcie samochodu na drugą stronę oraz chcąc przedostać się z terenów Słowacji przeszła przez zaśnieżone i niebezpieczne Tatry w środku srogiej zimy. Nic dziwnego więc, że Winston Churchill nazywał ją swoją ulubioną agentką, a Ian Fleming po zapoznaniu się z nią napisał serię książek o Jamesie Bondzie.
Ostatnie spotkanie Klubu Młodego Odkrywcy zakończyło się wręczeniem prezentów w formie pudełka z zestawem piśmienniczym, by już w roku 2023 rozpocząć zajęcia z nowego cyklu "Ucho, serce i cała reszta".